Coraz częściej Klientami powstających galerii sztuki są właściciele i szefowie firm. Współczesna, młoda sztuka wkracza na salony elit biznesu, do gabinetów prezesów korporacji i do kameralnych biur rodzinnych mikro przedsiębiorstw. Bardzo często założeniem jest wykreowanie określonego wizerunku, obecność sztuki buduje bowiem prestiż firmy i zarządzających, a u odwiedzających kontrahentów wyobrażenie o pozycji rynkowej przyszłego partnera biznesowego, jest wyznacznikiem stylu... i elegancji.
Sztuka w takich miejscach, to nie tylko dekoracja wnętrza, oryginalna ozdoba służbowego gabinetu czy sali konferencyjnej, to także element polityki marketingowej. Sztuka ułatwia komunikację, można powiedzieć "zmiękcza" relacje pomiędzy stronami nieraz "twardych" rozmów biznesowych. Dygresja na temat obecnej w otoczeniu sztuki, może stanowić świadomy zabieg w tworzeniu dobrych relacji, pozwala poznać intencje rozmówców, określić ich osobowość. Taki uniwersalny język komunikacji, a nierzadko pożądany element zaskoczenia.
Współczesna młoda sztuka rozwija się również dzięki mecenatowi, świadomych jej potencjału inwestycyjnego, przedstawicieli świata biznesu. Inwestując stosunkowo niewielkie środki finansowe, budując kolekcje sztuki wg przyjętego klucza, stają się nowoczesnymi inwestorami.
Galeria Art Radzikowscy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz